Chojna (Königsberg) – podejście pierwsze
Od dawna przymierzałem się do chojeńskich kościołów. Nie wiem, czy bardziej przerażały mnie czy onieśmielały?
Wiedziałem bowiem, że można tu „ugrzęznąć” na dobre … wielość zabytków, wielość detali. Chojna była też początkiem wielu moich wypraw do tzw. „granitowego zagłębia”. W roku 2001 odwiedziłem kościół w Barnkowie. W 2016 roku, późnym popołudniem, sfotografowałem kaplicę św. Gertrudy. W tym roku, z racji zamieszkania w pobliżu, przyszedł czas na Chojnę. Obecna relacja to owoc pierwszego podejścia do dwóch kościołów usytuowanych w obrębie murów Starego Miasta, klasztornej świątyni Augustianów a obecnie kościoła parafialnego pod wezwaniem Świętej Trójcy oraz odbudowywanego z mozołem Kościoła Mariackiego.