loading...
Zamknij wpis

Rekreacyjnie do Criewen

Nie był to typowy wyjazd nastawiony na dokumentowanie zabytków sakralnych. Chodziło bardziej o wyrwanie się choć na moment z uciążliwej miejskiej atmosfery i pooddychanie wiosennym powietrzem.

Korzystając z zaproszenia mojego kolegi, jego autkiem, udaliśmy się najpierw do Schwedt by sprawdzić stan Odry, która w tym właśnie czasie wezbrała. Poziom wody nie okazał się wprawdzie przesadnie wysoki, jednak służby niemieckie postawione w stan podwyższonej gotowości nadsypywały i tak wysokie w tym rejonie wały. Cóż, doświadczeni boleśnie w 1997 roku, nie chcą po raz kolejny obudzić się z ręką w nocniku. My przeciwnie … chyba nawet polubiliśmy to niezbyt przyjemne wrażenie.
 
Ze Schwedt podążyliśmy ok. 2 km na południe, do miejscowości Criewen, w której znajduje się siedziba i muzeum Parku Narodowego Doliny Dolnej Odry. Zwiedziliśmy nowoczesną, multimedialną ekspozycję … materiały także w naszym języku. Na koniec rzuciliśmy oko na pałac rodu von Arnim, przespacerowaliśmy się po okalającym go parku i obfotografowałem znajdujący się w nim kościół. Budowla robi wrażenie zarówno kunsztem przeprowadzonej niedawno restauracji, jak i położeniem wśród bujnej roślinności. Obok kościoła znajduje się rodzinna nekropolia rodu von Arnim.
 
W drodze powrotnej towarzyszyło nam uporczywe stwierdzenie … jak trudno wracać do wielkiego, szarego … Szczecina. Z drugiej jednak strony trudno odnaleźć się słowiańskiej duszy pośród „zamarłego świata”.      
 



Pokaż Szczecin - Schwedt - Criewen na większej mapie



Do góry