loading...
Zamknij wpis

FUNDAMENTOWANIE - Fundament, kamień fundamentalny, kamień węgielny, kamień fundacyjny

Fundament (łac. fundamentum - podwalina, posada, podkład) - element konstrukcyjny przekazujący na podłoże gruntowe całość obciążeń budowli, wykonany z cegieł lub kamieni, rzadziej z drewna.


Pod wpływem przekazywanych obciążeń dochodzi do odkształceń gruntu, co z kolei powoduje osiadanie budowli. W związku z tym, dobór odpowiedniego rozwiązania fundamentu (sposobu posadowienia budynku) ma zapewnić:
  • minimalne i równomierne osiadanie budowli oraz jej stateczność
  • osiągnięcie właściwej głębokość posadowienia
  • łatwość wznoszenia murów i ich stabilność
  • zabezpieczenie budowli przed zawilgoceniem i przemarzaniem
 
FUNDAMENTOWANIE
 
Fundamenty są z reguły najmniej przebadaną częścią zabytkowych budowli. Skryte pod powierzchnią ziemi, niewidoczne, nie są na tyle absorbujące, by poświęcać im więcej czasu, czy osobne opracowania. W katalogach zabytków wspomina się jedynie materiał, z którego zostały wykonane, a przecież są fundamentalnym składnikiem każdej budowli, bez którego ta, nie mogłaby istnieć i przetrwać próby czasu.
Budowę kościoła poprzedzały czynności związane z odpowiednim zorientowaniem planu świątyni i wytyczeniem zarysu fundamentów. W dalszej kolejności wykonywano wykopy fundamentowe. Ze względów praktycznych i ekonomicznych, stosowano wykopy wąskoprzestrzenne o głębokości i szerokości odpowiadającej wielkości muru. Wykop taki miał najczęściej trapezowy przekrój, węższy u dołu a najszerszy na poziomie terenu; od tego punktu, lica muru wznoszono już równolegle. Wciskający się nieustannie w podłoże i rozpierający je klin, zastępował stosowaną obecnie ławę fundamentową i zapewniał stabilność wznoszonej budowli. Na dnie wykopu, najczęściej na stałym i nienaruszonym gruncie (tzw. calcu), układano warstwę kamieni polnych (granitowych otoczaków polodowcowych) bez zaprawy. Następne warstwy kamieni zalewano zaprawą wapienną, bądź wapienno-glinianą, aż do osiągnięcia poziomu terenu. Kładziono jeszcze jedną lub dwie warstwy muru kamiennego i wyrównywano jego powierzchnię zaprawą wapienną (tzw. glajchą). Na tak przygotowanej podmurówce rozpoczynano wznoszenie muru właściwego z kamienia lub cegły. W najstarszych kościołach granitowych (w obiektach późniejszych również), na przygotowanym fundamencie wznoszono jeszcze często warstwę cokołową o wysokości dwóch lub trzech kwadr, kończąc ją prostym uskokiem, fazowaniem, ewentualnie profilowanym gzymsem cokołowym.
 
 
RODZAJE FUNDAMENTOWANIA
 
 
Na gruntach stałych, twardych i przy prostych płaszczyznach, stosowano posadowienia ciągłe. Przy spadkach terenu i na gruntach niejednorodnych, stosowano fundamenty punktowe - kamienne słupy łączone ze sobą łukami. Na gruntach niestabilnych (piaszczystych, podmokłych itp.), w celu zagęszczenia gruntu bądź dotarcia do calca, fundamentowano punktowo z wykorzystaniem rusztów drewnianych lub palowania (niejednokrotnie łączono obje te techniki). Ze względu na trwałość i długowieczność, rozwiązania te stosowano najczęściej w miejscach, gdzie poziom wody gruntowej pozwalał na całkowite zanurzenie konstrukcji. Następnie na drewnianych rusztach układano duże głazy lub wznoszono jednolity mur kamienny, aby zapewnić dostateczną izolację. Wśród fundamentów punktowych występuje kilka typów rozwiązań:
  • Fundamenty wznoszone w wykopie ciągłym z częściowym wypełnieniem murem ceglanym
  • Fundamenty z wykopami wyłącznie pod słupy bez wypełnienia
  • Fundamenty z łukami konstrukcyjnymi ukształtowanymi w grubości muru
  • Fundamenty z łukami wypełnionymi w części murem, tworzące rodzaj wnęk nad powierzchnią terenu  
Na Pomorzu Zachodnim stosowano również posadowienie muru bezpośrednio na zagęszczonym w odpowiedni sposób gruncie. Warstwy luźno układanych kamieni przesypane gliną, bądź mieszaninę gruzu ceglanego i piasku, ubijano w wykopie wąskoprzestrzennym. Dopiero na tak przygotowanym podłożu wznoszono właściwe mury. Fundamentowanie takie stosowano jednak wyłącznie pod niższą zabudowę (np. krużganki klasztoru cystersów w Kołbaczu).
Nierzadkie bywały też przypadki budowy na wyniesieniach sztucznie usypanych (platformy kamienno-ziemne), albo w miejscach z natury swej obronnych (wierzchołki lub stoki wzniesień, wypiętrzenia terenu na obszarach podmokłych itp.). Spotyka się jednocześnie tendencję do odpowiedniego wyeksponowania obiektu, który był często jedyną murowaną budowlą w osadzie. Ponadto w celu dodatkowego ustabilizowania budowli, w narożach fundamentów kościołów ceglanych, a później także w obiektach posiadających konstrukcję szkieletową, układano wielkie, nieobrobione głazy narzutowe.
Użycie kamiennej warstwy fundamentowej podyktowane było względami technicznymi i praktycznymi. Kamień jako materiał o wielkiej trwałości oraz mniejszej niż inne materiały porowatości, zapewniał cenioną wówczas w budownictwie długowieczność i nie przepuszczał wód gruntowych do wyższych partii budowli. Była to najprostsza i skuteczna forma izolacji poziomej.
Ze względu na braki źródłowe, nie można dziś bardziej szczegółowo odtworzyć procesów technologicznych towarzyszących wznoszeniu średniowiecznych budowli. Strzechy budowlane rygorystycznie strzegły wypracowanych przez lata rozwiązań, przekazując je sekretnie z pokolenia na pokolenie. Wiele z nich bezpowrotnie przepadło z chwilą zaprzestania przez warsztat działalności, lub w wyniku następujących z biegiem lat zmian materiałowych i technik budowania.
  
 
SYMBOLIKA
 
 
W analogiach myślowych, jakimi posługiwały się ludy starożytne, fundament kojarzony był nierozerwalnie z kamieniem lub skałą, na której wznoszono budowle. Warownie, pałace lub świątynie, osadzano najczęściej na szczytach lub stokach gór (na litej skale), a przynajmniej na wypiętrzeniach terenu. Praktykę taką uzasadniały zarówno względy strategiczne jak i nie mniej ważne znaczenie symboliczne. Majestatycznie wznosząca się skała, objawiała człowiekowi jakiś wyższy sposób istnienia, nie podlegający żadnej zmianie oraz dawała przeczucie absolutnego bytu, przewyższającego kruchą egzystencję ludzką. Podkreślała prestiż i majestat monarchy, a także ponadczasową trwałość dynastii, kultu, religii.
 
Kamień fundamentowy, był pierwszym, który kładziono na placu budowy. Często ryto na nim imię wznoszącego budowlę (fundatora), bądź imię bóstwa, któremu świątynia miała być poświęcona. Starożytni Egipcjanie szczególną wagę przywiązywali do kamieni narożnych, które spajały dwie części murów, a w konsekwencji cały budynek. Dobierali kamienie znacznych rozmiarów i dokładnie je obrabiali. W narożnych kamieniach fundamentowych zamurowywali często przedmioty mające zapewnić przychylność bóstwa. Układanie kamieni fundamentowych lub węgielnych (na czterech narożach budowli), miało zawsze wymiar sakralny i zarezerwowane było wyłącznie królom lub kapłanom.
 
Człowiek Biblii z kolei, w kosmogonicznym akcie położenia kamienia fundamentowego, starał się wprost naśladować samego Boga,
 
Gdzieś był, gdy zakładałem ziemię? Powiedz, jeżeli znasz mądrość. Kto wybadał jej przestworza? Wiesz, kto ją sznurem wymierzył? Na czym się słupy wspierają? Kto założył jej kamień węgielny ku uciesze porannych gwiazd, ku radości wszystkich synów Bożych? (Hi 38,4 nn).
 
W proroctwie Izajasza kamień węgielny staje się metaforycznym symbolem przywódców narodu izraelskiego a nawet typem samego Mesjasza.
 
Przeto tak mówi Pan Bóg: Oto Ja kładę na Syjonie kamień, kamień dobrany, węgielny, cenny, do fundamentów założony. Kto wierzy, nie potknie się. I wezmę sobie prawo za miarę, a sprawiedliwość za pion. (Iz 28,16).
 
Inną metaforę, obrazującą stosowaną wówczas praktykę budowlaną, odnaleźć można w Księdze Psalmów.
 
Kamień odrzucony przez budujących stał się kamieniem węgielnym. Stało się to przez Pana: cudem jest w oczach naszych.  (Ps 118, 22).
 
Kamieniem tym jest sam Jezus odrzucony i odepchnięty przez swój lud. Św. Paweł w swoich listach apostolskich wskazuje wprost na Jezusa sięgając po symbol węgła.
 
Nie czytaliście tych słów w Piśmie: Właśnie ten kamień, który odrzucili budujący, stał się głowicą węgła. (Mk 12, 10).
 
Porównanie to znaczyło tyle samo co wyniesienie Go do Chwały.
 
On jest kamieniem, odrzuconym przez was budujących, tym, który stał się głowicą węgła. (Dz 4, 11).
A więc nie jesteście już obcymi i przychodniami, ale jesteście współobywatelami świętych i domownikami Boga, zbudowani na fundamencie apostołów i proroków, gdzie kamieniem węgielnym jest sam Chrystus Jezus. (Ef 2. 20n).
 
W innym miejscu przyrównuje Chrystusa do całego fundamentu.
 
Fundamentu bowiem nikt nie może położyć innego, jak ten, który jest położony, a którym jest Jezus Chrystus. (1 Kor 3, 11).
 
Wersety te mają znaczenie teologiczne i symboliczne, tak więc przenośnia, choć zaczerpnięta z obowiązującej wówczas praktyki budowania, może zawierać jednak pewne nieścisłości terminologiczne.
 
Święty Piotr powraca do symbolu kamienia-Chrystusa, który dla wierzących stał się powodem chwały, a dla niewtajemniczonych przyczyną upadku i zgorszenia.
 
Wam zatem, którzy wierzycie, cześć! Dla tych zaś, co nie wierzą, właśnie ten kamień, który odrzucili budowniczowie, stał się głowicą węgła - i kamieniem upadku, i skałą zgorszenia. (1 P 2, 7n).
 
Tekst ten jasno wskazuje na kamień węgielny, jako na ostatni, który kładziony jest na placu budowy, który spaja węgła i jest ich zwornikiem.
 
W Apokalipsie, św. Jan mówi o Nowej Jerozolimie, której mury będą posadowione na dwunastu warstwach fundamentów z wypisanymi na nich imionami Apostołów.
 
A mur Miasta ma dwanaście warstw fundamentu, a na nich dwanaście imion, dwunastu Apostołów Baranka. (Ap 21, 14).
 
Jak by nie patrzeć, fundamentum jest niezastąpionym składnikiem (łac. podstawą) każdej budowli zarówno w wymiarze materialnym jak i duchowym.
 
 
Utracone dziedzictwo - kamień fundamentalny, fundacyjny i węgielny
 
 
Zetknięcie się z tekstami starożytnymi a zwłaszcza z biblijnymi rodzi frapujące pytanie, na ile technika budowania znalazła swoje odbicie w Piśmie świętym a na ile tekst biblijny - zwłaszcza teologia Nowego Testamentu - miała wpływ na sposób budowania i wznoszenia zabytków architektury sakralnej.
 
Jean Hani w swoim dziele Symbolika Świątyni Chrześcijańskiej, przywołuje obowiązującą w średniowieczu praktykę umieszczania w murach świątyni kamieni o szczególnym znaczeniu symbolicznym, które ze względu na swą wyjątkowość odpowiednio kształtowano lub znaczono.
 
Kamień fundamentalny (centralny) - układany był w centrum podstawy budowli, w miejscu wbicia w grunt pionowego słupa (gnomonu), z pomocą którego wytyczano plan przyszłej świątyni. W założeniach wznoszonych na planie krzyża ten sześcienny kamień umieszczany był w miejscu krzyżowania się nawy głównej z transeptem, lub w prezbiterium, w środku półkola absydy. Po wybudowaniu kościoła nad kamieniem tym lokalizowano ołtarz. Zachowane rytuały konsekracyjne mówią również o praktyce kładzenia na kamieniu fundamentalnym drewnianego krzyża. Nie można jednak wykluczyć faktu, że znak ten na nim ryto. Wówczas kamień ten byłby kamieniem chrystycznym, symbolizującym samego Chrystusa, który jest skałą, ołtarzem i zwornikiem.
 
Panie Jezu, synu Boga Żywego, któryś jest Bogiem naprawdę potężnym, wspaniałością i obrazem wiecznego Ojca i Życia wiecznego, któryś jest kamieniem węgielnym bez ludzkiej pomocy oderwanym od skały, utwierdź ten kamień, który ma być położony w Twoim Imieniu. Ty jesteś Zasada i Koniec, to przez tę zasadę Bóg Ojciec wszystko stworzył na początku; bądź, prosimy Cię, zasadą tego dzieła, jego postępem i ukończeniem, dzieła, które ma się rozpocząć ku czci i chwale Twojego Imienia.
(Rytuał poświęcenia).
 
Z kolei przedsoborowe, szczegółowe przepisy budowlane, nakazywały przyozdabianie względnie znaczenie ścian kamienia:
 
Kamień węgielny musi być czworokątny, opracowany pod kątem, prostokątny. We wnętrzu kamienia musi być czworokątne wgłębienie, wystarczająco głębokie by zmieścił się w nim futerał z aktem erekcyjnym. Kamień leży przeważnie w miejscu wyeksponowanym, musi być więc odpowiednio wyszlifowany i ozdobiony. Pozostałe pięć stron należy pozostawić w stanie chropowatym (nieobrobionym) by zaprawa mogła dobrze chwycić. [ ... ] Co do wielkości kamienia nie ma specjalnych przepisów. Na nie ozdobionych kamieniach należy umieścić jeden lub trzy krzyże, oraz datę erekcji. Jako materiał może być użyty tylko kamień naturalny (lapis).
 
Zachodzącą w terminologii liturgicznej i praktyce konsekracyjnej nieścisłość, Jean Hani tłumaczy częstym myleniem terminów, którymi określano poszczególne kamienie. Wynikało to zapewne z istotnych różnic w planie i założeniach budowli, jak również z zanikania zwyczajów, tradycji i teologii budowania. Nie we wszystkich budowlach stosowano przecież wszystkie wymienione przez autora kamienie, które i tak sprowadzają się w rzeczywistości do kamienia węgielnego, który jest jakby ich ekstraktem, a w każdym razie jest zasadą logiczną budowli.
 
Czy w zabytkach nas interesujących również kładziono taki kamień? Źródła, jak i dotychczasowe badania, tego nie potwierdzają. Nie można jednak do końca wykluczyć takiej ewentualności, przynajmniej w niektórych budowlach.
 
Kamienie fundacyjne - były to ciosy sześcienne kładzione bezpośrednio na fundamencie w czterech narożnikach budowli. Szczególną rolę przypisywano temu, który umieszczany był w narożniku północno-wschodnim. Ze względu na ich symboliczne znaczenie również i one były niejednokrotnie znaczone różnymi symbolami. W założeniach opartych na planie krzyża, kamienie fundacyjne układane w czterech narożach przecięcia się nawy głównej z transeptem, wyznaczały kąty kwadratu podziału architektonicznego. Stanowiły też podstawę głównych filarów nawowych i spajały podpory łuków sklepienia. Jean Hani widzi w tych kamieniach pewne analogie do:
  • czterech stworzeń otaczających Chrystusa (symbole ewangelistów), które są czterema filarami Kościoła duchowego
  • rytuału konsekracji ołtarza, który namaszcza się na środku i w czterech narożach
  • cyborium umieszczanego nad ołtarzem centralnym, które wsparte jest na czterech filarach i zwieńczone kopułą
  • krzyża mistycznego, którego ramiona zakończone są medalionami z symbolami czterech ewangelistów
Czy w budowlach salowych kamienie te również układano? Nie wiadomo. Być może umieszczano je w narożach budowli, by spajały dwa sąsiadujące ze sobą mury. Stanowiłyby wówczas podstawę narożników, a rozciągnięty pomiędzy nimi sznur mierniczy wyznaczałby linie zarysu ścian. Wydaje się, iż obecna w wielu budowlach granitowych praktyka dokładniejszego opracowywania kwadr narożnych, mogłaby znaleźć w tym swoje symboliczne uzasadnienie.
W średniowiecznych rytuałach konsekracyjnych kamienie fundacyjne nazywano również węgielnymi, gdyż spajały ze sobą cztery węgła budowli.
 
Czy na naszym terenie praktyka ta była kultywowana? Czy i w jaki sposób je znaczono? Czy granitowe kwadry występujące na niektórych pomorskich kościołach, noszące na sobie ślady różnych ornamentów (szachownice, rąby, krzyże itp.) są jej śladem? Pytania te pozostają jak na razie bez odpowiedzi.
 
Kamień węgielny - Jest kamieniem, który różni się od innych kształtem i przeznaczeniem. Odmienność funkcjonalna sprawiała, iż był on często odkładany przez budujących i umieszczany w obiekcie jako ostatni, a nie pierwszy, jak zwykło się uważać. W budowlach o wnętrzach przesklepionych, kamieniem tym był zwornik sklepienia, założonego na krzyżowaniu się nawy głównej z transeptem. Razem z kamieniem fundamentalnym i ołtarzem tworzył on oś wertykalną, symbolizującą drogę człowieka z ziemi do Królestwa Niebieskiego. Potwierdzeniem tej praktyki wydają się być rozwiązania sklepień zastosowane w budowlach romańskich i gotyckich, szczególnie w przęśle centralnym. Forma sklepienia i samego zwornika jest w nim z reguły znacznie bogatsza od zamknięć w pozostałych przęsłach. Zdarzało się, że architektonicznym przedłużeniem osi wertykalnej była sygnaturka lokalizowana nad tym sklepieniem. W najstarszej architekturze romańskiej i gotyckiej, zworniki przęsła centralnego przyjmowały często formy chrystologiczne (baranek, krzyż, itp.). Najlepszym przykładem tej solarno-chrystologicznej symboliki są budowle centralne oraz bazyliki i kościoły kopułowe.
 
Budowle salowe, zamknięte płaskimi stropami drewnianymi, wydają się być pozbawione tego symbolicznego elementu. Nie wykluczone jednak, iż kamieniem węgielnym wieńczony był każdy narożnik budowli jako zakończenie węgła. Być może występujące w niektórych obiektach pinakle kończące naroża i szczyt, są zredukowaną formą tejże praktyki.
 
Jean Hani, kończąc swój wywód o kamieniach zaznacza, że ta - zaginiona już niemal - praktyka budowlana dostępna była tym, którzy przeszli od węgielnicy do cyrkla, tzn. od kwadratu do koła, zatem z ziemi do nieba, mistykom, którzy rozumieli ich przeznaczenie.
 
Pozostaje jedynie ubolewać nad tym, że obecnie jest ona nieznana i ignorowana, zarówno przez duchownych jak i architektów.
 
 
Bibliografia
 
- Kąsinowski Antoni, Podstawowe zasady murarstwa gotyckiego na Pomorzu Zachodnim, w: Studia z dziejów rzemiosła i przemysłu, t.10, 1970, s. 47-131.
- Świechowski Zygmunt, Architektura granitowa Pomorza Zachodniego, Poznań 1950.
- Forstner Dorothea OSB, Świat symboliki chrześcijańskiej, Warszawa 1990.
- Manfred Lurker, Słownik obrazów i symboli biblijnych, Poznań 1989.
- Hani Jean, Symbolika świątyni chrześcijańskiej, Kraków 1994.
 



Do góry