loading...
Zamknij wpis

SZACHOWNICE - tajemnicze znaki na średniowiecznych kościołach

Wśród występujących ornamentów, wykonanych różnymi technikami, wyróżnić można motywy zoomorficzne, antropomorficzne, florystyczne, krzyże oraz różnego rodzaju figury geometryczne. W grupie tych ostatnich szczególne miejsce, głównie ze względu na tajemniczość pełnionej funkcji, zajmują szachownice.
 
Zbigniew Miler
 
Rola motywu szachownicy
w średniowiecznych kościołach granitowych.
 
Podstawowym materiałem budowlanym używanym w czasach romanizmu do wznoszenia budowli sakralnych na terenie Niziny Polskiej i Niemieckiej były granitowe głazy narzutowe, licznie dostarczone tutaj w plejstocenie przez lądolód skandynawski. Chociaż granit był znacznie trudniejszy do obróbki niż wapień czy piaskowiec, to jednak ówcześni budowniczowie starali się nadać tym polnym kamieniom kształt regularnych kostek (sześcianów). W technice ciosowej głazom nadawano postać prostopadłościenną , natomiast w technice kwadr granitowych kształt kwadratu lub prostokąta otrzymywało jedynie lico kamienia, podczas gdy strona tkwiąca w murze pozostawała nieobrobiona, [Jarzewicz Jarosław – „Gotycka architektura Nowej Marchii. Budownictwo sakralne w okresie Askańczyków i Wittelsbachów”, Poznań 2000, s. 31]. Głazy układano następnie w poziome warstwy, starając się przy tym, aby większe i staranniej obrobione ciosy znalazły się w narożnikach budowli.
 
Pomimo twardości stosowanego tworzywa kościoły w tej części Europy nie były jednak całkowicie pozbawione ozdób. Wśród występujących ornamentów, wykonanych różnymi technikami, wyróżnić można motywy zoomorficzne, antropomorficzne, florystyczne, krzyże oraz różnego rodzaju figury geometryczne. W grupie tych ostatnich szczególne miejsce, głównie ze względu na tajemniczość pełnionej funkcji, zajmują szachownice. Poza jednym wyjątkiem zobaczyć je można wyłącznie na zewnętrznych ścianach świątyń zbudowanych w drugiej połowie XIII wieku.
 
Ornament szachownicy pokrywa zawsze całą licową powierzchnię kwadry. Po jej dokładnym wygładzeniu nieznani kamieniarze lekko skuwali odpowiednie pola, dzięki czemu uzyskiwali motyw szachownicy złożony z ciemniejszych pól gładkich oraz kontrastujących z nimi jasnych pól chropowatych. Takie same czynności mogły dać również odwrotny efekt kolorystyczny, tzn. pola nacięte stawały się ciemniejsze, zaś pola wygładzone pozostawały jasne. Rezultat zależał od jakości surowca. Najlepszy, świetnie zachowany do dziś, kontrast barw powstawał w wyniku usunięcia części cienkiej warstwy naturalnej powierzchni głazu - wygładzonej przez szlif lodowca lub wiatru.
 
Szachownice dość późno stały się obiektem zainteresowania historyków. Dopiero w 1894 r. Ernst Friedel opisując dzieje wioski Hönow wspomniał, iż w miejscowym kościele znajduje się cios ozdobiony ornamentem złożonym z dwóch nachodzących na siebie krzyży greckich. Dołączony do artykułu rysunek nie pozostawia jednak wątpliwości, iż mowa jest tutaj o szachownicy, [Friedel, 1894, s. 86].
 
W 1901 r. Hugo Lemcke w swym katalogu zabytków ziemi szczecińskiej wymienił szachownicę w Plöwen, [Lemcke 1901, s. 54, ryc 71], natomiast w 1915 r., opisał dwie szachownice na portalu kościoła w Gosławiu, [Lemcke 1915, s.99, ryc 60], jednak nie dostrzegł podobnych ornamentów na narożnikach świątyni. W 1913 r. Wilhelm Jung i Willy Spatz w katalogu zabytków powiatu zachodniotorzymskiego nadmienili jedynie o dwóch szachownicach na północno wschodnim narożniku kościoła w Radowie, [Jung, Spatz 1913, s. 149]. Rudolf Ohle w swoich artykułach opublikowanych w latach 1913 - 1921 na łamach „Mitteilungen des Uckermärkischen Museums” wymienił szachownice w Gerswalde, Lubichowie Górnym, Plöwen, Schmargendorf, Serwet i Weselisz, [Ohle 1913, s. 138- 139 ; Ohle 1916, s. 17 ; Ohle 1921, s. 57]. Autorzy obszernego katalogu zabytków Prowincji Brandenburg dodali do tej listy szachownice w Dobberzin, Dolsku, Godkowie i Schönermark, [Die Kunstdenkmäler 1928, s.140 ryc. 134 (Dolsko), s. 182-183 ryc. 171 (Godków), s. 177-179 ryc. 165 (Lubiechów Górny); Die Kunstdenkmäler 1931, s. 420 (Schönermark); Die Kunstdenkmäler 1934, s. 349 (Dobberzin), s. 187 (Serwest), s. 186, 354 (Weselitz); Die Kunstdenkmäler 1939, s.125 ryc 410].
Dzięki tym wszystkim opracowaniom w 1950 r. Zygmunt Świechowski mógł przeprowadzić analizę porównawczą dziewięciu znanych wówczas kościołów romańskich, w których znalazł kwadry z szachownicami, [Świechowski 1950 , s. 42-46].
Z tej grupy cztery świątynie znajdują się na ziemi szczecińskiej (Dolsko, Godków, Gosław, Lubiechów Górny), pozostałe zaś na terenach sąsiedniej Brandenburgii (Hönow, Plöwen, Schmargendorf, Serwet i Weselitz).
Do znacznego spopularyzowania problemu szachownic przyczynił się w 1967 r. Zbigniew Nienacki, który w znanej powieści przygodowej dla młodzieży „Księga strachów” opisał m.in. szachownicę w Dolsku, „Wejście do kościoła obramowane było gładkim portalem z kamienia i tu właśnie, po lewej stronie, na trzecim kamieniu licząc od ziemi – widniało coś, co przypominało szachownicę. Jeden z kamieni był w taki sposób obrobiony, że na przemian powtarzały się na nim ciemne i jasne prostokąciki”, [Nienacki 1967, s. 95]. Z opisu tego jednoznacznie wynika, iż twórca postaci Pana Samochodzika znał ten obiekt z autopsji. Śladami Zbigniewa Nienackiego pośpieszył z kolei Marian Anklewicz z Gryfic, który znacznie wydłużył katalog znanych szachownic, [Anklewicz 1995, s.7 ; Anklewicz 1996, s. 6], a ponadto chętnie dzielił się posiadaną wiedzą z innymi poszukiwaczami. Na podstawie jego badań w 1996 r. Dariusz Piasek z Gdyni mógł opublikować listę obejmującą już 26 szachownic z 19 kościołów położonych na terenie Brandenburgii, Pomorza Zachodniego i Ziemi Lubuskiej, [Piasek 1996, s. 23-25].
W tym samym czasie, o czym jednak nie wiedzieli polscy regionaliści, szachownice stały się obiektem poważnych badań naukowych prowadzonych przez niemieckich archeologów. Eberhard i Rudolf Bönisch z Drezna przy okazji szczegółowej analizy sześciu szachownic odkrytych na terenie Dolnych Łużyc próbowali dokonać interpretacji znaczenia tego ornamentu, a ponadto dołączyli do swej pracy katalog 22 szachownic z 18 kościołów położonych po obu stronach dolnego biegu Odry, [Bönisch 1994, s. 248-265]. Z pewnością jest ich znacznie więcej, gdyż na samym tylko obszarze województwa zachodniopomorskiego zachowało się aż 95 kościołów zbudowanych w XIII w. z granitowych ciosów. Potencjalnie na każdym z nich, jeśli odpadną renesansowe i barokowe tynki, odkryć można kolejne ornamenty.
Na podstawie literatury, wywiadów, materiałów internetowych oraz trwających już kilka lat badań terenowych ustaliłem, iż motyw szachownicy występuje co najmniej na 71 kwadrach w 39 kościołach Brandenburgii, Pomorza Zachodniego i Ziemi Lubuskiej, [Porównaj zamieszczony katalog ciosów romańskich z motywem szachownicy oraz innymi ornamentami]. Do tej liczby dodać jeszcze należy 5 różnego rodzaju krzyży wykonanych identycznymi lub podobnymi technikami jak szachownice oraz kilkanaście ornamentów o charakterze antropomorficznym i zoomorficznym, np. płaskorzeźby przedstawiające lwa, różę, koguta, węgorze oraz ludzkie głowy.
Najwięcej szachownic występuje we wschodniej Brandenburgii, na obszarze rozciągającym się od Berlina aż po prawy brzeg Odry. W 11 wioskach (Beerfelde, Friedersdorf, Grunow, Herzberg, Hönow, Ihlow, Kleinbeeren, Mallnow, Neuendorf im Sande, Rotberg, Tempelberg), zachowało się tutaj aż 29 szachownic oraz dwa krzyże jerozolimskie. Charakterystyczną cechą tego regionu jest obecność kilku szachownic na jednym kościele.
Na terenie Marchii Wkrzańskiej (Uckermark), w pobliżu Prenzlau i Angermünde, odkryto do tej pory 9 szachownic w siedmiu wioskach (Dobberzin, Gerswalde, Neuendorf, Schmargendorf, Schönermark, Serwest, Weselitz) oraz dwa ornamenty wykonane techniką płytkiego rytu w Sternhagen.
We wschodniej części Pomorza Przedniego (Vorpommern) szachownice występują w Plöwen i Retzin (po jednej), natomiast z Dolnych Łużyc znanych jest 6 szachownic w pięciu kościołach (Arenzhain koło Doberlug-Kirchhain, Stradow koło Spremberg, Pritzen, Werenzhain i Frankena).
Po polskiej stronie granicy największe skupisko szachownic znajduje się w południowo zachodnim krańcu województwa zachodniopomorskiego, na ziemi chojeńskiej. Po jednej szachownicy wmurowano w ściany i portale kościołów w Dolsku, Godkowie, Lubiechowie Górnym i Moryniu, natomiast kwadry świątyń w Chełmie Dolnym i Troszynie ozdobiono krzyżami (greckim oraz św. Andrzeja). Do rejonu tego dodać jeszcze należy Lubanowo i Żarczyn, położone w środkowej części powiatu gryfickiego, oraz Derczewo i Żałęże koło Lipian, gdzie odkryto łącznie 7 szachownic oraz jeden krzyż monogramowy.
Najdalej od głównego centrum występowania odkryto tajemnicze ornamenty w Strachocinie koło Stargardu Szczecińskiego oraz Sadlnie i Gosławiu koło Trzebiatowa. Na ścianach tych świątyń nieznani kamieniarze umieścili 7 szachownic, krzyż maltański , dwa węgorze oraz płaskorzeźbę przedstawiającą ludzką twarz.
Na Ziemi Lubuskiej szachownice znaleziono na razie w dwóch wioskach. Na kościele w Kowalowie jeden ornament znajduje się w północno wschodnim narożniku, drugi natomiast zdobi lewą stronę południowego portalu. Również w kościele w Radowie dwa głazy z szachownicami wmurowane są w narożniku północno wschodnim prezbiterium, trzeci natomiast w południowo wschodnim rogu nawy głównej. W 1999 r. odkryłem szachownicę w podgorzowskich Marwicach, natomiast w 2003 r. Błażej Skaziński opisał szachownicę w gorzowskiej katedrze, [Skaziński 2003, s. 14]. Jest to jedyny znany przypadek, gdy ornament umieszczony został wewnątrz kościoła. Być może podobnymi szachownicami oznakowane były ongiś także trzynastowieczne świątynie w Lubnie, Wawrowie i Wojcieszycach. Przypuszczenia tego nie możemy jednak zweryfikować, bowiem wschodnie ściany tych budowli zostały przebudowane lub otynkowane.
 
Swym kształtem wyobrażone na kamiennych kwadrach tajemnicze ornamenty przypominają najczęściej połówkę planszy do gry w szachy. W poziomie występuje od trzech (Gosław, Plöwen) do jedenastu pól (Gorzów), w pionie natomiast od dwóch (Ihlow) do siedmiu (Dolsko). Liczba pól poziomych zdecydowanie dominuje nad liczbą pól pionowych. Druga możliwość występuje tylko w Dolsku, Grunow (dwie szachownice), Plöwen i Sadlnie. Jedynie w dwóch przypadkach (Grunow, Kowalów) liczba pól w obu kierunkach jest sobie równa.
Najczęściej występują szachownice zbudowane z kwadratów i prostokątów (61 ornamentów), chociaż nie brakuje też innych figur. W 7 przypadkach występują romby ułożone poziomo, w dwóch romby pionowe, a w jednym nawet trójkąty. Pewną osobliwością w tym zestawieniu jest ornament w południowo zachodnim narożniku kościoła w Schmargendorf. Jego lewą stronę zajmują romby i trójkąty, prawą natomiast typowa szachownica złożona z kwadratów. Na zbudowanej z kwadratów szachownicy w Arenzhain, poprzez pozostawienie nieobrobionym jednego pola, powstał wizerunek krzyża greckiego. Wydaje się, iż nie jest to rezultat kaprysu czy też błędu kamieniarza, bowiem podobny krzyż widnieje również na jednej z szachownic w Grunow, natomiast na złożonej z rombów szachownicy w Lubichowie Górnym dostrzec można krzyż św. Andrzeja. Te trzy przykłady dowodzą, iż mamy tutaj do czynienia z celowo wykonanym ornamentem, stanowiącym być może łącznik z ciosami, których cała powierzchnia pokryta jest wizerunkami krzyży (Chełm Dolny, Grunow, Strachocin, Tempelberg, Troszyn).
Bardzo zróżnicowana jest wielkość pól tworzących poszczególne szachownice. W przypadku kwadratów i prostokątów długość ich boków waha się od 3 cm w Schmargendorf aż do 13 cm w Ihlow i Rotberg. Pola wszystkich figur tworzących poszczególne szachownice różnią się najczęściej między sobą wielkością. Figury szorstkie są zazwyczaj mniejsze od figur wygładzonych. Szachownica na portalu kościoła w Schmargendorf składa się nawet z figur o dwóch różnych wielkościach. W górnej części umieszczono 14 dużych prostokątów, w dolnej natomiast 60 znacznie mniejszych prostokącików.
Poza kościołem w Radowie, gdzie zachowały się trzy szachownice bardzo do siebie podobne, nie spotkałem dwóch identycznych ornamentów. Zawsze różnią się one między sobą ilością, układem oraz wielkością pól. Do odmiennych wniosków doszli jedynie Eberhard i Rudolf Bönisch, którzy przeprowadzili analizę porównawczą 6 szachownic z terenów Dolnych Łużyc, [Bönisch 1994, s. 256-257]. Również dostrzegli oni, iż wielkość pól zmienia się z kamienia na kamień. Najmniejsze w tym rejonie są kwadraty szachownicy w Pritzen (5,1 – 5,2 cm), największe zaś boki kwadratów w Werenzhain (7,3 cm). Drezdeńscy archeolodzy uznali wszelako, iż przy rozrzucie od 2 do 3 cali można jednak mówić o jednakowej wielkości tych pól.
Analizując z kolei liczbę pól dostrzegli oni, iż na czterech kamieniach z Dolnych Łużyc powtarzają się szachownice złożone z pięciu poziomych rzędów oraz sześciu lub siedmiu kolumn (Frankena, Pritzen, Stradow, Werenzhain). Relatywnie mała szachownica z Pritzen zawiera tyle samo pól co duży kamień z Werenzhain, więc tworzące ją figury są znacznie mniejsze. Liczba pól wydaje się być tutaj niezależna od wymiarów kamieni. Liczba 5 występuje też na szachownicach w innych rejonach ich występowania (Dolsko, Gerswalde, Hönow, Plöwen, Schönermark, Weselitz). Za pewnym znaczeniem liczby pól przemawiać mają również dwie szachownice z Arenzhain, gdzie na kamieniach o różnych rozmiarach umieszczono w poziomie po 10 prostokątów, dopasowując ich wielkość do powierzchni kwadry, [Bönisch 1994, s. 256-257].     
Większość wymienionych kościołów ozdobionych jest pojedynczą szachownicą. W kilku przypadkach na ścianach świątyń umieszczono jednak po dwa ornamenty (Arenzhain, Kowalów, Serwest, Schmargendorf, Lubanowo, Żarczyn, Załęże, Sadlno), trzy (Friedersdorf, Radów), cztery (Gosław), a nawet siedem (Grunow). Absolutnym rekordzistą w ilości posiadanych szachownic jest wybudowany w latach 1882-1883 neogotycki kościół w Herzberg koło Beeskow, przy wznoszeniu którego wykorzystano średniowieczne ciosy granitowe z poprzedniej świątyni. We wschodnią ścianę jego prezbiterium wmurowano wówczas aż 9 głazów z szachownicami! Są one rozmieszczone dość chaotycznie w obu narożnikach oraz między oknami, [Barbara i Wolfgang Zwinger : „Die Schachbrettsteine der Herzberger Kirche”, w : Evangelisches Pfaramt Buckow-Glienicke, (dostęp: 11.10.2005, http: // pfaramt-buckow-glienicke.de/)].
W przypadku występowania kilku szachownic na jednym kościele łatwo dostrzec, iż nie istnieją między nimi (poza wspomnianym już Radowem) żadne większe podobieństwa odnośnie układu, ilości i wielkości pól. Zdarza się nawet, iż na tym samym kościele widnieją szachownice zbudowane zarówno z kwadratów, jak i rombów (Friedersdorf, Gosław, Serwest, Żarczyn).
Analiza porównawcza rozmieszczenia ciosów z szachownicami w obrębie poszczególnych kościołów nastręcza wiele trudności, bowiem problem ten dotyczy budowli powstałych w XIII wieku. W ciągu 700 lat swego istnienia świątynie były wielokrotnie przebudowywane i remontowane, skutkiem czego niektóre ciosy z szachownicami uległy przemieszczeniu. Ustalenie ich pierwotnej lokalizacji – co jest zadaniem dla historyków sztuki – zawsze obracać się będzie w sferze hipotez.
Szachownice umieszczano najczęściej w narożnikach kościołów lub w schodkowanych ościeżach portali. Na 71 znanych ciosów z szachownicami aż 42 wmurowano we wszystkie cztery narożniki orientowanych świątyń, przy czym szczególnie preferowany był narożnik południowo wschodni, gdzie znalazły się 22 szachownice. W ościeżach portali oraz w ich bezpośrednim sąsiedztwie występuje 16 szachownic. Zazwyczaj są to pierwotne – dziś już w większości zamurowane - boczne portale południowe prowadzące do kościelnej nawy, tzw. portale proboszczów wiodące do prezbiterium oraz zachodnie portale główne. Analiza rozmieszczenia szachownic w obrębie kościołów nasuwa również przypuszczenie, iż wszystkie ornamenty występujące poza narożnikami i portalami, a więc wmurowane w ścianę świątyni, znajdują się w położeniu wtórnym.   Eberhard i Rudolf Bönisch twierdzą nawet, że istnieje pewna rejonizacja odnośnie miejsca wmurowania ciosów z szachownicami. Na Dolnych Łużycach występują one przeważnie w narożnikach zachodniego szczytu, natomiast w Marchii Wkrzańskiej i na ziemi chojeńskiej związane są z portalami, [Bönisch 1994, s. 255-256, Abb. 23].
Ciosy z szachownicami znajdują się na różnych wysokościach. Trafiają się głazy wmurowane bezpośrednio nad cokołem lub tuż pod okapem świątyni, jednakże wydaje się, iż znalazły się tam wskutek przemieszczenia. Zdecydowana większość szachownic umieszczona została na wysokości wzroku człowieka. Dotyczy to zarówno ornamentów z portali, jak i tych z narożników. Budowniczym wyraźnie zależało, aby głazy z szachownicami znajdowały się w miejscach jak najbardziej eksponowanych, przeznaczonych do oglądania.
Historycy sztuki, wobec braku źródeł pisanych, nie zdołali do tej pory w sposób jednoznaczny wyjaśnić znaczenia omawianego motywu, jednakże zaproponowali kilka trudnych do weryfikacji hipotez.
Już w 1913 r. Rudolf Ohle, opisując dzieje kościołów w Marchii Wkrzańskiej, wysunął przypuszczenie, iż szachownice są znakami kamieniarzy lub znakami strzechy murarskiej (Bauhütte) czyli średniowiecznego warsztatu budowlanego, w którym zrzeszeni byli murarze, cieśle i kamieniarze, [Ohle 1913, s. 138; Ohle 1916, s. 17; Ohle 1921, s. 57n]. Na potwierdzenie tej tezy przytacza podanie ludowe z Lubiechowa Górnego: “Diabeł pewnego razu zagrał z Panem Bogiem o duszę biednego grzesznika. Diabeł naturalnie przegrał partię i szachownicę wyrzucił. Została ona wmurowana w ścianę kościoła na wieczną pamiątkę tej rozgrywki”, [Tamże, przypis 39; Bönisch 1994, s. 265]. Zespół ten pracował na zasadach analogicznych do miejskiego cechu rzemieślniczego, z tą różnicą, iż po wybudowaniu kościoła przenosił się do innej miejscowości. Za słusznością tego poglądu przemawia zwłaszcza umieszczanie ciosów z szachownicami w bardzo reprezentacyjnych miejscach, przeznaczonych do oglądania oraz ważnych ze względu na technikę kamieniarską lub budowlaną. Kolejnym argumentem jest architektoniczna jednolitość granitowych kościołów ozdobionych szachownicami, geograficzna koncentracja tych budowli (np. wokół klasztoru w Doberlug), a także różnorodność szachownic, co miałoby być dowodem na funkcjonowanie wielu warsztatów budowlanych.
Hipotezę Rudolfa Ohlego powtórzyli: H. Ehl [Ehl 1926, s. 78], Georg Voss w katalogu zabytków Prowincji Brandenburgia, [Die Kunstdenkmaler der Provinz Brandenburg, Band VII, Teil 1, Heft 3 : Kreis Königsberg/Neumark. Die nördliche Orte, Berlin 1927, s. 139, 177-179, 182; Die Kunstdenkmaler 1928, s.L.], Eberhard i Rudolf Bönisch [Bönisch 1994, s. 257]. W 1950 r. problemem szachownic zajął się Zygmunt Świechowski, który w pracy „Architektura granitowa Pomorza Zachodniego” [Świechowski 1950, s.42-46], przeprowadził analizę porównawczą dziewięciu znanych sobie kościołów, w których znalazł kwadry z szachownicami. Świechowski ustalił, iż motyw szachownicy występuje zawsze łącznie z portalem – na jego ościeżu lub tuż obok, jeśli zbyt skomplikowany profil nie pozwalał włączyć kwadrę z szachownicą w obramowanie portalu. Pewnym zgrzytem w tym ustaleniu był jedynie fakt, iż w dwóch przypadkach (Godków i Hönow) głazy z ornamentami znajdują się nie na portalu, lecz w narożniku południowo zachodnim. Świechowski usunął tę sprzeczność przypuszczeniem, iż oba ciosy znalazły się w tym miejscu w wyniku późniejszej przebudowy kościołów. Szachownice występują przy obramowaniu portali, a więc w miejscu bardzo eksponowanym. Ich rola nie mogła więc być czysto dekoracyjna, gdyż zaprzecza temu asymetryczność rozmieszczenia. W konkluzji swego wywodu Świechowski również uznał, iż są to sygnatury strzech kamieniarskich, czyli znaki firmowe zespołów murarskich, które wznosiły wszystkie owe kościoły. Na podstawie podobieństwa portali poznański historyk sztuki dodał, iż ten sam warsztat kamieniarski wybudował kościoły w Dargomyślu i Objezierzu Nowym, chociaż nie umieścił na tych świątyniach swego godła.
Wydaje się, iż wnioski Rudolfa Ohlego i Zygmunta Świechowskiego, oparte na podobieństwie poszczególnych elementów romańskiej architektury sakralnej oraz porównaniu niewielkiej liczby znanych im szachownic, iż są to znaki kamieniarskie, nie są przekonywujące, bowiem gmerki czyli znaki rozpoznawczo – własnościowe używane przez mieszczan i chłopów, pojawiły się dopiero w XV wieku [Szymański J – „Nauki pomocnicze historii”, Warszawa 1983, s. 675; porównaj też : Gadomski J. – „Znaki kamieniarskie w Polsce od roku 1100 do połowy XIII wieku”, Folia Historiae Atrium, T. 3: 1966, s. 36-67; Zlat M. – „Znaki kamieniarskie jako źródło w świetle badań wrocławskiego ratusza”, Rocznik Sztuki Śląskiej, T. 1: 1959, s. 69-81]. Miały one charakter stylizowanych monogramów oraz różnych kombinacji prostych kresek, nigdy wszelako nie obejmowały całej powierzchni kwadry czy cegły. Gmerki murarzy, w odróżnieniu od reprezentacyjnego miejsca zajmowanego przez szachownice, zawsze ukryte są gdzieś w „zakamarkach” budowli.
Gdyby szachownice pełniły rolę „znaku firmowego” strzechy budowlanej, należałoby się spodziewać wystąpienia przynajmniej kilku znaków identycznych (ta sama liczba i wielkość pól, ten sam układ, to samo miejsce osadzenia itp.), ponieważ tylko wówczas uzasadnione byłoby ich stosowanie, tak by odróżniały jedną strzechę od drugiej [list ks. Sławomira Pawlaka z 16.05.2005 r.]. Wiemy zaś, iż takowe podobieństwa (poza wspomnianymi szachownicami na kościele w Radowie) nie pojawiają się. Każdy ornament jest inny, niepowtarzalny, co najlepiej widać na kościołach ozdobionych kilkoma szachownicami (np. w Grunow). Trafiają się ponadto szachownice z błędami (np. w Sadlnie, gdzie stykają się ze sobą jasne romby), które pomimo tego wmurowano tuż obok ornamentu wykonanego prawidłowo. Argumentem decydującym za odrzuceniem hipotezy Ohlego i Świechowskiego jest fakt, iż na niektórych kościołach (a nawet pojedynczych portalach) szachownice zbudowane z prostokątów sąsiadują z rombami , np. w Gosławiu, Serwest, Żarczynie i Friedersdorf. Trudno zaś sobie wyobrazić, aby w maleńkim wiejskim kościółku stykające się ściany budowały dwie konkurujące ze sobą firmy murarskie.
Henryk Dziurla, szczeciński historyk sztuki, wysunął przypuszczenie, iż czarne i białe pola tworzące szachownice, symbolizujące walkę Dobra i Zła, służyły do oznaczania miejsca posiedzeń sądu wiejskiego. W portalu ozdobionym znakiem szachownicy ustawiano ławę, na której zasiadało dwóch najstarszych gospodarzy oraz sołtys przewodzący rozprawie [Dziurla 1959, s. 381]. Wyjaśnienie to jest wszelako pozbawione podstaw, bowiem – jak już wiemy – większość szachownic występuje nie na portalach, lecz w narożnikach kościołów. Ten sam Dziurla dodał ponadto, iż szachownice były pierwotnie kolorowo malowane, co oznacza, że ich funkcja wynikała nie tylko z kształtu, lecz również z barwy.
Mało prawdopodobne jest także przypuszczenie, iż motyw szachownicy stanowił znak własności feudała, który posiadał patronat nad danym kościołem [Skaziński 2003, s. 14], chociaż wielu rycerzy posiadało w swych herbach szachownice, np. hrabiowie von Mansfeld. Trudno też łączyć szachownice z symbolem władzy państwowej reprezentowanej przez margrabiów z dynastii Askańskiej (pochodzącej z rejonu miasta Ascherleben), która również umieściła w swym godle motyw szachownicy [Tiersch Reinhard – „Schachbrettsteine an alten Feldsteinkirchen in Markisch-Oderland”, w : Märkisch-Oderland. Tourismusverband Märkisch- Oderlande.V, (dostęp: 16.09.2005 http://www.mol-t.de/)]. Nie mogą to być również swego rodzaju oznaczenia administracyjno-podatkowe związane z Księgą Ziemską Ludwika Starszego Wittelsbacha, gdyż ta pochodzi z czasów znacznie późniejszych niż romańskie kościoły [List Jarosława Jarzewicza z 19.03.2005 r.].
Eberhard i Rudolf Bönisch wysunęli nieśmiałe przypuszczenie, iż umieszczone w szczególnie starannie obrobionych narożnikach szachownice łączyć można z biblijnym symbolem kamienia węgielnego [Bönisch 1994, s. 255]. Kamień, który odrzucili budowniczowie, stał się kamieniem węgielnym [Psalm 118, 22. Porównaj też List św. Pawła do Efezjan 2,20 oraz Księgę Jeremiasza 51,26]. Podobne stanowisko zajął ks. Sławomir Pawlak, który pisał, iż „znaki spotykane na granitowych kwadrach są jedynie ornamentami służącymi do oznaczenia kamienia, który z różnych względów budowniczy chciał „wydobyć” z całości murów i ukazać ogółowi”  [Ks. Pawlak Sławomir: „Szachownice – próba interpretacji”, w: Szlak templariuszy, (dostęp: 20.02.2006, http://www.templariusze.org/ )]. „Być może szachownica była znakiem konsekracyjnym, wskazującym na kamień, który został namaszczony przez biskupa podczas uroczystego poświęcenia kościoła” [Ks. Pawlak Sławomir : „Szachownice – próba interpretacji”, op. cit.].
Równie prawdopodobna jest hipoteza, że szachownice nie pełniły żadnej praktycznej funkcji, zaś ich znaczenia szukać należy w skomplikowanej sferze średniowiecznej symboliki chrześcijańskiej, uwzględniając przy tym regionalne obyczaje i przesądy. Najbliżej prawdy są zapewne ci historycy, którzy twierdzą, iż mają one charakter apotropaiczny, a więc bronią przed złymi duchami, klęskami i chorobami oraz odpędzają wszelkie zło [Ober 2000, s. 42]. Do znaków apotropaicznych zalicza on także cios z Gosławia ozdobiony płaskorzeźbą przedstawiającą dwa węgorze; [Piasek 2005, s.12]. W tym ujęciu byłby to lokalny „znak antyszatański, swego rodzaju panaceum na diabły[Anklewicz 1996, s. 6]. Umieszczenie szachownicy na ścianach świątyni utwierdzało wiernych w przekonaniu o wyjątkowej roli przestrzeni sakralnej, jako miejsca gdzie człowiek znajduje azyl i wyzwolenie [Ks. Sławomir Pawlak : „Szachownice – próba interpretacji”, op. cit.]. Może też pole szachownicy oznaczać grę o ludzką duszę, jaką prowadzi człowiek sam z sobą, będąc jednocześnie rzecznikiem i przeciwnikiem własnego dobra.
Symboliczna funkcja szachownicy jeszcze wyraźniej widoczna jest w gotyckim malarstwie ściennym, gdzie motyw ten często występuje w scenach o programie eschatologicznym lub moralizatorskim. W kościele w Czachowie koło Cedyni, wśród malowideł datowanych na pierwszą połowę XIV wieku, tuż poniżej dwóch pędzących na koniach rycerzy, umieszczono planszę do gry w szachy, o wymiarach zbliżonych do omawianych ornamentów granitowych. Również w Moryniu, na fresku z połowy XV wieku, widzimy dwa diabły siedzące przy szachownicy z postacią trzeciego grającego na flecie oraz czwartego, wpychającego do beczki dwie niewiasty [Domasławski Jerzy, Gotyckie malarstwo ścienne na Pomorzu Zachodnim, w: Materiały Zachodniopomorskie, Tom XXIII: 1977, s. 227, 230].
    Przedstawione hipotezy nie wykluczają oczywiście innych jeszcze interpretacji funkcji szachownic wykutych na ciosach romańskich kościołów. Problem ten wymaga więc dalszych badań, zaś niezbędnym etapem tych działań powinno być opracowanie pełnego wykazu tajemniczych ornamentów. Postawiony wniosek częściowo realizuje już poniższe zestawienie.

 


Pokaż Szachownice na kościołach na większej mapie

 

Serdeczne podziękowania

  • Panu Zbigniewowi Milerowi, lubuskiemu historykowi i regionaliście, za udostępnienie artykułu i katalogu szachownic, okazywaną pomoc i życzliwość.
     
  • Panu Reinhardowi Tiersch, za udostępnienie swojego zbioru fotografii oraz okazywaną pomoc.
    (Ich möchte herzlich danken Herrn Reinhard Tiersch für erwiesene Hilfe und Fotos, die ich auf meine Internetseite veröfentlichen konnte).
Ponadto polecam artykuły zamieszczone na stronie:
 
LITERATURA:
  • Anklewicz 1996 - Anklewicz M., Tajemnicze szachownice, Kurier Szczeciński, Nr 148 : 24 czerwca 1996, s. 6.
  • Anklewicz 1995 - Anklewicz M., To warto zobaczyć : Tajemnicze szachownice, Echo Gryfina i okolic, Nr 3/1995: 20.01-26.01.1995, s. 7.
  • Die Bau- und Kunstdenkmale, Die Bau - und Kunstdenkmale in der DDR : Bezirk Frankfurt/Oder, Berlin 1980.
  • Bönisch 1992 - Bönisch E., Die Ausgrabung der Kirche von Pritzen, Kr.Calau, Ausgrabungen und Funde, 37: 1992, s. 89-97.
  • Bönisch 1994 - Bönisch E., Bönisch Reinhard, Schachbrettsteine und anderer Bauschmuck an der ältesten Feldsteinkirchen der Niederlausitz”, w: Frühe Kirchen in Sachsen. Ergebnisse archäologischer und baugeschichtlicher Untersuchungen : Veröffentlichungen des Landesamtes für Archäologie mit Landesmuseum für Vorgeschichte, Dresden; 23, s. 248-265.
  • Dehio 1987 - Dehio G., Handbuch der deutschen Kunstdenkmäler : Die Bezirke Cottbus und Frankfurt/Oder, Berlin 1987.
  • Ehl 1926 - Ehl H., Norddeutsche Feldsteinkirchen, Berlin 1926.
  • Dziurla 1959 - Dziurla H., Z materiałów do badań nad architekturą Pomorza Zachodniego, Materiały Zachodniopomorskie, Tom V, Szczecin 1959, s. 381 i przypis 5.
  • Friedel 1894 - Friedel E., Dorf Hönow und die grosse Schildkröte, Brandenburgia : Monatsblatt der Gesellschaft für Heimatkunde der Provinz Brandenburg zu Berlin, Jg. II: 1893/94, Berlin 1894, s.86, ryc.
  • Glinkowski 2000 - Glinkowski P., Twarz Białego Boga, Spotkanie z zabytkami, 2000 nr 12 , s. 17, fot.
  • Hauf 1982 - Hauf G., Mittelalterliche Steinmetzzeichen in der Uckermark, Angermünder Heimatkalendar, 1982.
  • Ihle, Wetzel 1986 - Ihle M., Wetzel G., Die Kirche von Stradow und ihre Vorgängerbauten”, w: Ergebnisse der archäologischen, bauhistorischen und volkskundlichen Untersuchungen. Spremberg gestern und heute, 5, Spremberg 1986.
  • Jung, Spatz 1913 - Jung W., Spatz W., Die Kunstdenkmäler des Kreises Weststernberg, Berlin 1913.
  • Krzymuska-Fafius 1969 - Krzymuska-Fafius Z., Zabytki Ziemi Chojeńskiej, w: Z dziejów Ziemi Chojeńskiej : Praca zbiorowa pod redakcją Tadeusza Białeckiego, Szczecin 1969, s. 420.
  • Krüger 1989 - Krüger G., Die Dorfkirche von Pritzen im Kreis Calau, w: Aus der Geschichte von Pritzen, Nebendorf und Neudorf, Cottbus 1989.
  • Die Kunstdenkmäler 1931 - Die Kunstdenkmäler der Provinz Brandenburg, Band III, Heft 10, Amtsbezirke Landin und Passow, Berlin 1931.
  • Die Kunstdenkmäler 1934 - Die Kunstdenkmäler der Provinz Brandenburg, Band III, Teil 3: Kreis Angermünde, Berlin 1934.
  • Die Kunstdenkmäler 1928 - Die Kunstdenkmäler der Provinz Brandenburg , Band VII, Teil 1: Kreis Königsberg Nm., Berlin 1928.
  • Die Kunstdenkmäler 1939 - Die Kunstdenkmäler der Provinz Brandenburg, Band III, Teil 4: Kreis Niederbarnim, Berlin 1939.
  • Lemcke 1915 - Lemcke H., Die Bau-und Kunstdenkmäler des Regierungsbezirks Stettin, Band IV, Heft XI: Kreis Greifenberg, Stettin 1915.
  • Lamcke 1901 - Lamcke Hugo-“Die Bau-und Kunstdenkmäler des Regierungsbezirks Stettin, Heft V : Der Kreis Randow, Stettin 1901
  • Miler 2000 - Miler Z., Szachownice - walka Dobra ze Złem?, ODKRYWCA, Nr 7 (24): grudzień 2000, s. 35-36.
  • Miler 2000a - Miler Z., Tajemnicze szachownice : Straszak na diabły czy godło murarzy?, Ziemia gorzowska, Nr 11: 16.03.2000, s. 18.
  • Nienacki 1967 - Nienacki Z., Księga strachów, Olsztyn 1967.
  • Ober 2000 - Ober M., Peryferie czy centrum?: Średniowieczna architektura Trzebiatowa i okolic, w: Trzebiatów - historia i kultura. Materiały z konferencji, Trzebiatów, 26-27 maja 2000. Pod redakcją Wojciecha Łysiaka, Tom II: Poznań 2000.
  • Ohle 1921 - Ohle R., Die Bedeutung der Zisterzienser für die Besiedelung der Mark Brandenburg, Mitteilung des Uckermärkischen Museums - und Geschichts-Verein zu Prenzlau, VII, 2, 1921.
  • Ohle 1913 - Ohle R., Die Besiedelung der Uckermark und die Geschichte ihrer Dorfkirchen, Mitteilungen des Uckermärkischen Museums- und Geschichts-Verein zu Prenzlau, V, 2, 1913.
  • Ohle 1916 - Ohle R., Kurze Bau- und Kunstgeschichte der Uckermark, Mitteilungen des Uckermärkischen Museums- und Geschichts-Verein zu Prenzlau, VI, 1, .1-60.
  • Piasek 1996 - Piasek D., Na szlaku krzyżowców : Przez Nową Marchię, Pomerania 1996, nr 9, s. 23-25.
  • Piasek 2005 - Piasek D., Szlakiem krzyżowców – dawniej, dziś, jutro?, w: Cozsterine-Küstrin-Kostrzyn. Twierdza, ludzie, kultura. Materiały z II sesji historycznej zorganizowanej w dniu 27 sierpnia 2005 roku. Kostrzyn-Zielona Góra 2005, s. 9-15.
  • Skaziński 2003 - Skaziński B., Katedralna szachownica, Ziemia gorzowska, Nr 37: 11.09.2003, s.14.
  • Skaziński 2005 - Skaziński B., Szachownice na średniowiecznych kościołach Pomorza Zachodniego i Ziemi Lubuskiej, w: Szlak templariuszy (dostęp: 14.05.2005 http://www.templariusze.org/).
  • Świechowski 1950 - Świechowski Z., Architektura granitowa Pomorza Zachodniego w XIII wieku, Poznań 1950.
  • Tiersch 2005 - Tiersch R., Schachbrettsteine” an alten Feldsteinkirchen in Märkisch Oderland,w: Märkisch-Oderland. Tourismusverband Märkisch-Oderlande.V. (dostęp: 16.09.2005 http://www.mol-t.de/)
  • Um Eberswalde, Um Eberswalde, Chorin und den Werbelin-See. Werte unserer Heimat”, Berlin 1981.
  • Wetzel,Ihle 1984 - Wetzel G., Ihle M., Die spätromanische Kirche von Stradow, Kr. Spremberg”, Ausgrabungen und Funde , Jg.29: 1984.
  • Wiontzek 1930 - Wiontzek K. W., Die Stradower Steinkirche, Spremberg 1930.
 



Do góry